Orlen powinien poprawić efektywność zagranicznych rafinerii, Lotos ukończyć program 10+. Tego oczekuje rynek i analitycy.
Grupa Lotos i PKN Orlen mają za sobą trudny rok, w którym borykały się z bardzo niskimi marżami rafineryjnymi i skutkami kryzysu. Najtrudniejsza od 10 lat sytuacja w sektorze rafineryjnym nie przeszkodziła im jednak w poprawie efektywności. Straty z 2008 r. zostały zamienione w zyski.
To nie koniec wyzwań. Orlen musi poprawić rentowności w spółkach zależnych Lietuva i Unipetrol, które jedyne w grupie w 2009 r. miały straty. Przed nim także sprzedaż cennych aktywów — Polkomtela oraz Anwila. Orlen potrzebuje pieniędzy na ukończenie ważnych inwestycji i przygotowywaniu nowych w segmenty upstream i energetyczny. Równie długa jest lista ważnych celów dla Lotosu. Tu w grę wchodzi oferta IPO Petrobalticu i zdobycie inwestora strategicznego. Ważne dla wyników operacyjnych będzie zakończenie programu 10+, a w czerwcu mamy poznać strategię.
Źródło: pb.pl