Za litr paliwa znów płacimy ponad 4 złote. Najdrożej na Opolszczyźnie i w Kieleckiem.
Na terenie całego kraju w tym tygodniu benzyna E 95 podskoczyła średnio do 4 zł za litr, podczas gdy na początku marca kosztowała przeciętnie 3,65 zł.
– Staramy się, aby podwyżki były jak najmniejsze, ale nie da się ich uniknąć. Wiosną z reguły ceny windowane są przez zwiększony popyt. Obecnie nałożyła się na to niepewna sytuacja w Iranie i Nigerii, a więc w krajach będących znaczącymi producentami ropy -mówi Dawid Piekarz, rzecznik PKN Orlen, największej spółki paliwowej w kraju. Ceny ropy naftowej na świecie zbliżyły się wczoraj do 70 dolarów za baryłkę. Jeszcze na początku roku było to ponad 10 dolarów mniej.
Ekonomiści jeszcze nie chcą o konsekwencjach obecnej zwyżki cen ropy dla polskiej gospodarki.
– Dużo zależy od kursu dolara, gdyż w tej walucie są dokonywane płatności za ropę. Jeżeli złoty będzie się umacniał, to skutki wzrostu cen surowca będą mniejsze – mówi Jacek Fundowicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Na wiadomość o rekordowym poziomie cen ropy wzrosła cena akcji PKN Orlen i Grupy Lotos, choć na zamknięciu wczorajszej sesji ich kurs był niższy niż w poniedziałek.
z.z., a.s.
Więcej: Rzeczpospolita, 12.04.2006