Przeszkody czekają na każdym kroku,a jedną z nich jest brak powszechnego dostępu do skrzynek odbiorczych.
Prawo, które nakazuje wymianę starych modeli, od których dostęp mieli jedynie listonosze Poczty Polskiej, na tzw. Euroskrzynki, jest nieskuteczne. Legislator nie przewidział sankcji dla opieszałych spółdzielni mieszkaniowych, czego skutki widać na ścianach klatek schodowych.
Do dzisiaj, jak szacuje Urząd Komunikacji Elektronicznej, wymieniono jedynie 40 proc. Urząd ma przy tym związane ręce, bo kwestia wymiany skrzynek nie leży zupełnie w jego gestii. Inicjatywa rozwiązania tej sprawy wyszła od operatorów prywatnych, którzy stworzyli listę spółdzielni posiadających wciąż stare skrzynki. Lista trafiła do UKE, który rozsyła informację o obowiązujących regulacjach prawnych do zawartych w niej podmiotów. Proces ten jest jednak czasochłonny. Zmiana ustawy, wprowadzająca sankcje nie wydaje się mimo wszystko dobrym rozwiązaniem, gdyż proces legislacyjny trwa na tyle długo, że zanim nowe prawo zostałoby ustawnowione, problem skrzynek rozwiazałby się w sposób naturalny.
Kolejną przeszkodą, z którą liczyć muszą się wszyscy operatorzy niepubliczni jest odsunięta w czasie data pełnej liberalizacji rynku. Miała ona nastąpić 1 stycznia 2009, później mówiono o 2011, a wreszcie, dzięki silnemu lobbingowi poczt krajowych, datę otwarcia rynku przesunięto na początek 2013 roku. Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury przekonują, że proces liberalizacji jest niezmiernie skomplikowany i nie można go przeprowadzić z dnia na dzień.
– Rząd zmierza w kierunku odpowiedzialnego otwarcia rynku, tak aby usługobiorcy mieli nie tylko szeroki wachlarz usług, ale mogli z nich korzystać w obrębie swojego miejsca zamieszkania. Naturalne różnice pomiędzy obszarami miejskimi i wiejskimi będą zawsze występować, nie chcemy jednak ich pogłębiać – mówi Maciej Jankowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Jest to ograniczenie, na które operatorzy nie mają wpływu, chociaż jak twierdzi Minister Jankowski, wszystkie strony są zaproszone do rozmów na temat nowego prawa pocztowego przy okrągłym stole.
– Okrągły stół planowany jest na początek listopada tego roku – mówił Jankowski.
W międzyczasie prywatne firmy walczą o klienta. InPost planuje do końca tego roku zwiększyć ilość punktów obsługi klienta do 800, funkcjonując w 200 miastach. Prace nad wdrożeniem systemów automatycznego sortowania przesyłek są również bardzo zaawansowane.
Operatorzy przekonują się, że skupienie się na tylko jednym core-businesie nie jest dobrym rozwiązaniem. Coraz częściej w ofertach pojawiają się oprócz usług pocztowych, również usługi finansowe. Pomimo swojej niestabilności prawnej i złożoności, rynek pocztowy ma wciąż duży, niewykorzystany do końca potencjał.
Michał Krzak
