Dzisiaj zapadnie decyzja, czy ciężarówki zablokują Warszawę. Samochody czekają w pogotowiu na parkingach wokół stolicy. Wczoraj kierowcy zablokowali Przemyśl oraz drogi dojazdowe do przejść w Koroszczynie i w Dorohusku.
W poniedziałek Komitet Protestacyjny Przewoźników spotkał się z szefem MSWiA, Grzegorzem Schetyną. Przewoźnicy postanowili wstrzymać się z decyzją o blokadzie stolicy do wtorku.
Premier nawoływał celników, aby powrócili do pracy. Na granice powróciła część pracowników służby celnej, ale jest ich wciąż niewystarczająca liczba. Kolejki ciężarówek ciągną się na ponad 30 km od granicy, kierowcy są sfrustrowani.
Według optymistycznych prognoz, jeśli wszyscy celnicy powrócą do pracy, rozładowanie przygranicznego korku potrwa jeszcze dwie doby. Branża transportowa czeka i liczy straty.
Michał Krzak
e-logistyka.pl
źródło zdjęcia: www.sxc.hu