Ponad połowa polskich dróg wymaga natychmiastowego remontu.
Fatalny stan polskich dróg nikogo już szczególnie nie dziwi jak i fakt że na remonty brakuje środków, jednak statystyki wciąż mogą zaskakiwać. Koszty zaległych napraw 17,5 tys. dróg krajowych, polegających na wyrównaniu nawierzchni, wynoszą 1,8 mld zł. Aby uporać się ze wszystkimi zaległościami, Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potrzebowałaby w tym roku 6,4 mld zł. Natomiast na najpotrzebniejsze remonty – Dyrekcja potrzebuje 2,7 mld złotych. Niezbędne prace obejmują wyrównanie lub utwardzenie dróg oraz zabiegi poprawiające właściwości antypoślizgowe. Zaledwie 49 proc. polskich dróg krajowych nie wymaga remontu w najbliższej przyszłości. Połowa z planowanych prac powinna zostać przeprowadzona natychmiast, pozostałe w ciągu kilku najbliższych lat. W stanie krytycznym jest ok. 4,3 tys. km dróg. Tyle samo, co pod koniec 2004 r.
Bardzo zły stan dróg, jest efektem m.in coraz większej ilości samochodów, zwłaszcza ciężarowych przy braku pieniędzy na ich odnowę i bieżące utrzymanie. Drogi wybudowane głównie w latach 70. nie są przystosowane do dużego nacisku.
Ze wstępnych analiz Generalnej Dyrekcji wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat na polskich drogach przybyło ok. 19 proc. kierowców, a ruch samochodów ciężarowych wzrósł o 44 proc.
AGNIESZKA STEFAŃSKA
Więcej: Rzeczpospolita, 20.03.06