Informacja jest niepokojąca, gdyż opóźnienia w produkcji Boeinga 787 sięgają już 3 lata. Problem dotyczy poszycia kadłuba wykonanego z włókna węglowego. Jako że błędnie dokonano montażu podkładek w konstrukcji wsparcia na rufie niektórych Dreamlinerów, istnieje ryzyko rozwarstwienia się konstrukcji.
Producent zamierza przyspieszyć tempo produkcji. Są szanse, że pierwszy z ośmiu Boeingów trafi do floty LOTu już w IV kwartale 2012 roku, a początkiem 2013 roku kolejne cztery.
Nowy samolot to same plusy. Dzięki temu, że będzie lżejszy, stanie się bardziej ekonomiczny. Spalanie powinno spaść o 20%. Skorzysta na tym również środowisko. Nowe Boeingi 787 Dreamlinery mają też być cichsze.
Samoloty przewiozą za jednym razem od 210 do 290 pasażerów na odległość ponad 15 tysięcy kilometrów.