W Polsce wciąż brak szczegółowych przepisów regulujących montaż tachografów. A od 1 maja w całej Unii Europejskiej nowe pojazdy ciężarowe i autobusy muszą być wyposażone w komputerowe tachografy z drukarką.
Miesięcznie w Polsce sprzedaje się około 3 tysięcy aut ciężarowych. Wszystkie od 1 maja muszą mieć tachografy, a regulacji dotyczących ich montażu wciąż brak.
Od 1 maja może nie być u nas legalnie działających punktów montażu tachografów. Ministerstwo Gospodarki nie wysłało na czas do Komisji Europejskiej projektu rozporządzenia o warunkach, jakie muszą spełnić warsztaty, i wydanie tego rozporządzenia planuje na początek lipca. Może jednak uda się uniknąć zablokowania sprzedaży nowych ciężarówek.
– Wysłane do notyfikacji rozporządzenie można opublikować przed uzyskaniem odpowiedzi z Brukseli – mówił wczoraj Włodzimierz Sanocki, prezes Głównego Urzędu Miar. Spotkał się on z pracownikami 200 warsztatów montujących tachografy. O licencję na obsługę urządzeń cyfrowych starać się będzie co najmniej połowa z 350 firm zajmujących się dziś legalizacją tachografów.
Przewoźnicy obawiają się, że jeszcze poważniejszym problemem niż legalizacja warsztatów może być uzyskanie kart uprawniających do prowadzenia pojazdów z komputerowymi tachografami. – We Francji doszło do paraliżu, gdy 60 tysięcy kierowców zgłosiło się po takie karty – przypomniał Marcin Wieremiejczuk ze Scania Polska. A zainteresowanie przewoźników jest ogromne. Pracownik, który ma taką kartę, jest szalenie cenny dla pracodawcy, łatwiej też znaleźć pracę zagranicą.
a.mac.
Więcej: Rzeczpospolita, 06.04.06