Szefowie zagranicznych firm są zaskoczeni wysokimi kwalifikacjami naszych pracowników. Narzekają na biurokrację, sądy oraz infrastrukturę drogową – wynika z badania firmy KPMG.
Z badania przeprowadzonego wśród 32 wybranych spółek, które zainwestowały w Polsce między 2000 a 2005 r., wynika, że największym atutem naszego kraju pozostają niskie koszty pracy oraz położenie geograficzne. Co piąta firma podjęła decyzję o zainwestowaniu w Polsce, kierując się wielkością naszego rynku.
Ciekawi również fakt, że blisko trzy czwarte pytanych menedżerów uważa, iż łapówka nie jest u nas koniecznym argumentem przy załatwianiu różnych spraw.
Z badań KPMG wynika, że nie wszystko jednak funkcjonuje tak, jak powinno. Aż 87,5 proc. inwestorów zgadza się z twierdzeniem, że w Polsce "biurokracja jest wszechobecna", a sądownictwo "wolne i nieskuteczne". Niewielu mniej narzeka na infrastrukturę drogową i nadmiernie skomplikowany system podatkowy.
Pozytywy jednak przeważają i większość firm chce rozwijać działalność w naszym kraju. Tylko w ciągu najbliższego roku swoje inwestycje zamierza zwiększyć ponad 56 proc. z nich. Inne plany ma, co piąta spółka. Inwestorzy nie żałują też decyzji o wejściu do Polski. Dotychczasowe przedsięwzięcia ocenia pozytywnie lub bardzo dobrze prawie 85 proc. zagranicznych przedsiębiorstw. Tylko jedna na pięć nie wybrałaby Polski, gdyby jeszcze raz mogła podjąć decyzję o inwestycji. Z opracowania KPMG wynika, że naszym największym konkurentem w przyciąganiu zagranicznych inwestorów są Czechy. Kraj ten jako potencjalną lokalizację dla swej działalności rozpatrywała, co czwarta badana firma.
krak.
Więcej: Rzeczpospolita, 13.04.2006