Wśród studentów głównym źródłem szukania ofert pracy jest Internet. Istnieje wiele portali posiadających szeroki wachlarz pracowych ogłoszeń. Dużym zainteresowaniem cieszą się strony internetowe biur karier działających przy uczelniach, jak również Targi Pracy. Warto uczestniczyć w tym wydarzeniu.
Część studentów poszukujacych pracy, wysyła swoje kandydatury do firm, które w danym momencie nie ogłaszają naboru, ale w których Chcieliby pracować. Firmy katalogują nadesłane CV, a w momencie uruchamiania procesu rekrutacji, sięgają do nich w pierwszej kolejności.
– Bardzo dobrym sposobem na zdobycie pracy jest metoda “przez polecenie”. Przyszły pracodawca czasem “przymyka oko” na początkową niedoskonałość kandydata, jeśli jest on zachwalany przez swojego współpracownika, znajomego czy kogoś z rodziny. Jednocześnie nowy pracownik czuje, że musi zrobić wszystko, żeby dobrze wypaść, gdyż za niego ktoś poręczył. Z drugiej strony – większa radość, zadowolenie oraz wiara w swoje możliwości panuje wówczas, gdy znajdziemy prace “bez układu”, dzięki długiemu procesowi rekrutacji gdzie możemy porównać swoje umiejętności na tle innych ubiegających się o dane stanowisko – mówi absolwent uczelni technicznej.
Czy studenci mają wygórowane wymagania?
Z pewnością są ludzie, którzy “urodzili się prezesami” i patrzą z góry na inne oferty pracy. Jednak zdecydowana większość rozpoczyna karierę zawodową od niskich stanowisk, a przez swoje zaangażowanie i rzetelne wypełnianie obowiązków pnie się po szczeblach kariery.
Ważną rolę pełni wynagrodzenie. Dla studentów podstawową sprawą jest osiągnięcie niezależności finansowej, możliwość sfinansowania podstawowych potrzeb, z ograniczeniem dodatkowych wydatków. Powoduje to niedosyt, motywujący do działania i osiągnięcia wynagrodzenia na wyższym poziomie w relatywnie krótkim czasie. Niestety z tym bywa różnie.
Czego spodziewamy się od pracodawcy?
– Jasno postawionych reguł, uczciwości – mówi student pracujący w firmie spedycyjnej.
– Liczymy na to, że pracodawca pozwoli nam “sprzedać” to co mamy najlepszego do zaoferowania i dostaniemy za to godziwą zapłatę – wypowiada się absolwent krakowskiej uczelni.
Studenci, oczekując od przyszłego pracodawcy poważnego traktowania w pracy i zlecania odpowiedzialnych obowiązków, które dają możliwość wykorzystania zdobytej wiedzy.
Praca na własny rachunek?
– Myślę że na początek samozatrudnienie może być bardzo trudnym do zrealizowania przedsięwzięciem. Wolałbym pracować u kogoś kilka lat aby poznać specyfikę pracy, rynek, potencjalnych konkurentów aby potem móc otworzyć swoją firmę – mówi Tomek, studenta logistyki.
Takich wypowiedzi wśród studiujących zagadnienia logistyczne jest wiele. Wynika to ze specyfiki branży. Są jednak tacy, którzy już od pierwszego dnia na uczelni wiedzą, że po pięciu latach studiów będą otwierać włąsną firmę.
