8.8 C
Warszawa
sobota, 20 kwietnia, 2024

Jak przetrwać na rynku transportowym?

Dlaczego małe firmy cieszą się coraz większym zaufaniem klientów? Jak rozwiązać problem czasu pracy kierowców? Odpowiedzi na te pytania szukali uczestnicy konferencji Truck & Business.

W Warszawie trwa konferencja „Jak przetrwać na polskim rynku usług transportowych” organizowana przez Wydawnictwo Eurolgistics. Jej celem jest dostarczenie przedsiębiorcom z branży TSL odpowiedzi na nurtujące ich zagadnienia związane z prowadzeniem biznesu w Polsce. Jak się okazuje,  jest to coraz trudniejsze zadanie.

– We wrześniu wejdzie w życie dyrektywa Unii Europejskiej, w myśl której kraje członkowskie będą miały obowiązek dodatkowego szkolenia kierowców – mówi Marek Różycki, lobbysta branży transportowej i redaktor kwartalnika Materiały Niebezpieczne. – Naszym celem jest przesunięcie tego terminu o minimum trzy lata, oraz pokazanie, że nie musimy godzić się na każdą dyrektywę UE. To jeszcze nie rozporządzenie, możemy działać – dodaje.

Wstępnie szacuje się, że przeszkolenie jednego kierowcy będzie kosztowało ok. 7000 zł. Czy firmy będzie na to stać?

Ale dodatkowe koszty wynikające z nadprogramowych szkoleń to nie wszystko. Wielu przedsiębiorców może paść ofiarą kontroli czasu pracy kierowców. Funkcjonujące obecnie przepisy są na tyle zawiłe i niedookreślone, że bardzo łatwo zrobić błąd, który w razie kontroli PIP może dużo kosztować.

Przedsiębiorcy często kopiują regulaminy pracy, nie zapoznają się z nimi, lub też nie wprowadzają ich do swoich firm, co może obrócić się przeciwko nim. Przykładowo, zgodnie z polskim prawem niedziela trwa od godziny szóstej rano do godziny szóstej rano w poniedziałek. Jeśli przedsiębiorca nie zdefiniuje inaczej w :regulaminie (np. 00:00 – 24:00) to wysłanie kierowcy na trasę w poniedziałek o godzinie piątej rano jest traktowane jak praca w niedzielę. Najczęściej zapominają o tym drobni przedsiębiorcy, którzy cały swój czas poświęcają działalności operacyjnej.

Sektor MSP nie ma łatwo, mimo to można mówić o pozytywnych zjawiskach. – Klienci mają coraz większe zaufanie do małych firm logistycznych – mówi Aleksander Domaradzki, doradca gospodarczy i logistyczny.  – Cenią je za terminowość i niezawodność dostaw – dodaje. Wynika to z większej elastyczności i działania na zasadzie „Klient Nasz Pan”.

Michał Krzak
e-logistyka.pl

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Powiązane Artykuły

Jesteśmy również na

4,159FaniLubię
316ObserwującyObserwuj
318ObserwującyObserwuj
spot_img

Praca w Motorola Supply Chain & Procurement, czyli jak wygląda bycie Motorolaninem

Przyświeca nam jeden cel – pomagać innym, aby w najważniejszych momentach stawali na wysokości swoich zadań. Wartości firmy są dla nas fundamentem wszystkich działań....

Z ostantiej chwili