Chiny mają czwartą gospodarkę świata – podał "China Daily", powołując się na najnowsze, zweryfikowane statystyki Banku Światowego.
Porównując gospodarki brano pod uwagę PNB. PNB jest sumą produktu krajowego brutto oraz środków napływających z zagranicy, pochodzących m.in. z zysków, wynagrodzeń i emerytur.
Listę Banku Światowego otwierają Stany Zjednoczone, za którymi idą Japonia i Niemcy.
Chińczycy przyznają jednak, że między nimi a krajami rozwiniętymi istnieje przepaść w dziedzinie dochodów na głowę ludności, ale także jakości. – Powinniśmy mieć świadomość, że przed Chinami jest olbrzymie pole do popisu w kwestii poprawy modelu rozwoju gospodarczego i struktury- mówi ekonomista z Instytutu Gospodarki Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, Han Menga.
Dodał, że -Chiny mają wiele do zrobienia w sferze technologii, zarządzania, uprzemysłowienia i urbanizacji, oraz racjonalnego użytkowania surowców energetycznych i ochrony środowiska.
Henryk Suchar
Więcej: Puls Biznesu, 04.07.2006