Problemem jest również brak homologacji Pendolino do 250 km/h, a taką prędkość powinny one rozwijać, co zostało zapisane w wartej ponad 665 mln euro umowie. Alstom, producent pociągów, tłumaczy, że nie ma w Polsce warunków na przeprowadzenie niezbędnych testów.
Tymczasem Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju pracuje nad zmianami w rozporządzeniach. Gdy wejdą w życie, wszystkie pociagi wyposażone w system ERTMS/ETCS będą mogły poryszać się z prędkością powyżej 160 km/h, również na łukach torów.
Wbrew panującej opinii o polskich torach infrastruktura kolejowa pozwala na rozwinięcie prędkości pociągów powyżej 250 km/h. Nowe przepisy mają umożliwić, aby było to zgodne z prawem.
Zmiany umożliwią również prowadzenie pociagu powyżej 130 km/h przez jednego maszynistę jak również regulują zasady prowadzenia ruchu kolejowego i sygnalizacji.
Jedno z dwóch rozporządzeń zostanie opublikowane w kolejnym Dzienniku Ustaw a kolejne wejdzie w życie w drugiej połowie lipca bieżącego roku.
PKP Intercity, która zaplanowała trasy dla Pendolino i przeprowadziła również szkolenia dla pracowników, od 6 maja nalicza firmie Alstom karę za każdy dzień spóźnienia w realizacji projektu. Miesiąc zwłoki za każdy pociąg będzie kosztował producenta 480 tysięcy euro.